Demonstracja miała miejsce wczoraj, około godz. 17. Jej uczestnicy nieśli transparenty z napisami “Wolna Galicja”, „Poroszenko zdradził swoich ludzi”,  „Galicja to Europa” czy “Galicyjska Autonomia”. Całość miała nie trwać dłużej niż 10 minut.

Według agencji TASS, w marszu wzięło udział około „300 aktywistów organizacji społecznych”, którzy przeszli w pobliżu siedziby lwowskiej administracji obwodowej. Organizatorzy mieli mieć na celu zwrócenie uwagi, że w związku z planowanymi reformami konstytucji, mieszkańcy Galicji nie chcą być obywatelami drugiej kategorii, wykorzystywanymi przez władze w Kijowie. Dlatego domagają się nadania obwodowi lwowskiemu autonomii w ramach prowadzonych reform. Organizatorem miał być Daniło Powidałczyk, zaś na ręce gubernatora Ołeha Sinjutka złożono petycję.

W marszu mieli próbować przeszkodzić aktywiści Prawego Sektora, jednak było ich zbyt mało.

Z kolei według lokalnego portalu Inlviv.in.ua, wszyscy członkowie demonstracji byli opłaconymi statystami. Zwrócono uwagę, że odbyła się ona “w pobliżu budynku cyrku”, a po jej zakończeniu uczestnicy otrzymywali pieniądze od nieznanych ludzi. Portal opublikował ich fotografie. Ukraińskie media apelują, by osoby, które rozpoznają „sponsorów” tej demonstracji skontaktowały się z milicją lub SBU. Podejrzewają, że jest to kolejna próba destabilizacji sytuacji w regionie. Nie potwierdzają również informacji o próbach przeciwdziałania ze strony Prawego Sektora.

Wcześniej, w niektórych dzielnicach Lwowa zaczęły pojawiać się napisy „Junta – to ruina”, a także „inne separatystyczne hasła”.

24tv.ua / Inlviv.in.ua / tass.ru / Kresy.pl

Comments

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.