Do udziału w konkursie ogłoszonym pod hasłem “Nasze korzenie” przez krakowskie Muzeum Galicja oraz podobną placówkę w Kalifornii, zachęciła uczniów ich polonistka Anna Popielewicz. – Uczestniczyłam w zajęciach organizowanych przez Muzeum Galicja i tam dowiedziałam się o konkursie – mówi pani Anna. – Wybrani przeze mnie uczniowie nie dali się długo prosić. Nie ukrywam, że podpowiedziałam im także bohaterkę filmu.

Uczniowie stworzyli czteroosobowy zespół. Jako aktorka znalazła się w nim Julia Karpińska z dziennikarskiej klasy I “c”, kuzynka Zofii Książek. Nad scenariuszem pracowali Kamila Siedlecka i Patryk Gąsior, a Jakub Rejent, szef szkolnej telewizji internetowej, przy użyciu swojej wysłużonej “lustrzanki” zajął się filmowaniem i montażem. Po dwóch tygodniach pracy 5-minutowy film był gotowy.

W filmie Julia przedstawiła się jako uczennica I LO i krewna wybitnej polonistki. Z domowego archiwum wydobyła zdjęcia. Na potrzeby filmu Zofię Książek wspominał także dziadek Julii, który jeszcze jako dziecko przed położeniem się spać, wraz z pozostałym rodzeństwem zachodził do pokoju cioci, aby pocałować ją w rękę.

Na prośbę młodych filmowców wypowiedzieli się także byli uczniowie: Zbigniew Okoń, chełmski poeta i polonista oraz Janusz Krzywicki, były wicedyrektor “Czarnieckiego”. Dla nich, tak jak i całej ówczesnej społeczności, Zofia Książek była “Zosią”, a w żadnym wypadku nie “Zochą”. Już samo to świadczyło o stosunku uczniów do surowej, za to powszechnie poważanej polonistki.

Zofia Książek w chełmskim I LO pracowała nieprzerwanie od 1944 do 1972 r. W tym czasie z niebywałą skutecznością zaszczepiała w uczniach zamiłowanie do literatury i języka polskiego. Razem z nimi przez dekady współtworzyła historię i prestiż szkoły.

Comments

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.