Spektakl Skrzypek na dachu poprzedził godzinny występ krakowskiego tria Di Galitzyaner Klezmorim, który wprowadzić miał widzów w klimat muzyki żydowskiej. Trochę szkoda, że młodych artystów ulokowano na krużgankach zamkowych, uniemożliwiając bezpośredni z nimi kontakt wzrokowy, co jest dla wykonawców sytuacją dość niekomfortową. Ci młodzi ludzie są dobrymi muzykami, czego dowód dali właśnie tego sobotniego wieczoru. Dlaczego schowano ich przed wzrokiem publiczności, nie wiem. Lubelski Skrzypek na dachu w reżyserii Zbigniewa Czeskiego jest klasyczną inscenizacją musicalu, odwołującą się do estetyki obrazów Chagalla.

Więcej w aktualnym wydaniu ŻP.

Comments

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.