Sep
18
Ustanowiony przez sąd zarządca przymusowy spółki Amber Gold, razem z prokuraturą, próbują odzyskać te pieniądze.
– Nic nie wiedzieliśmy o tym, że Plichta chce kupić tę działkę – mówi nam jeden z pracowników Amber Gold.
Nie wiadomo także, co Marcin P. planował zbudować w tym miejscu.
Miejscowy Plan Zagospodarowania dla tego terenu jest obecnie w przygotowaniu. W Biurze Rozwoju Gdańska jest on “wyłożony” do publicznego wglądu, co oznacza, że można do 28 września składać swoje uwagi. Jeśli uwag nie będzie lub nie zostaną uwzględnione przez prezydenta, w najbliższym czasie plan może zostać uchwalony przez Radę Miasta.
Projekt MPZP przewiduje zabudowę mieszkaniową, przy czym minimum 20 proc. zabudowy mają stanowić usługi. Wysokość budynków ustalono na maksymalnie 37 metrów (na jednym z fragmentów – przy hotelu Merkury). Przy ul. Rajskiej budynki mają być nie większe niż 22 metry.
Portico Galicja stało się właścicielem działki w 1998 roku. W międzyczasie powstały dwa projekty na zagospodarowanie tego terenu – miał tam powstać kompleks kinowy, potem budynek mieszkalny z usługami i handlem w dolnych kondygnacjach.
Dotychczas kupnem działki zainteresowany był gdański deweloper – firma Inpro.
– Byliśmy nią zainteresowani i jesteśmy zainteresowani dalej, choć ostatnie informacje na razie wstrzymały nasze działania w tym kierunku – poinformował Piotr Stefaniak, prezes Zarządu INPRO.
W ramach analizy opłacalności inwestycji spółka wykonała koncepcję zabudowy “dziury wstydu”.
– O tym, że Marcin P. chciał dokonać zakupu tej nieruchomości, że przelał już właścicielowi pieniądze, dowiedzieliśmy się z mediów. Czy się zdziwliśmy? Nie, my się już niczemu nie dziwimy- stwierdził prezes firmy deweloperskiej.
Wobec upadku Amber Gold, prezes INPRO deklaruje dalsze zainteresowanie zakupem działki.
Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano
Comments
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.